Ten jeden raz nie będę się wypowiadała w imieniu Grubych Nici, Grubej Igły ani Grubego Filca, niech tam sobie śmiało poczynają i zapraszają do zabawy kogo chcą, bo efekt jest zawsze uroczy. Tym razem wypowiem się jako ja, czyli gorsza i bardziej leniwa połowa Grubych Nici.
Ja Anna K., chciałabym niniejszym bardzo serdecznie podziękować mojej koleżance Marcie Sz., czyli drugiej, lepszej i bardziej pracowitej połowie Grubych Nici, za sprawienie mi takiej oto niespodzianki: zaprojektowanie i uszycie mojej własnej laptytki.
Nie ma lepszego prezentu niż indywidualny, zrobiony własnoręcznie z myślą o tym, co obdarowanej osobie sprawi wielką przyjemność. Gracias! Obiecuję częściej używać komputera w celu uzupełniania naszego bloga na bieżąco!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz