Tytki Grubymi Nićmi szyte

Przygody płodnej Grubej Igły, która w poszukiwaniu swojego księcia z bajki skacze z materiału na materiał.
Ponieważ w szale namiętności nie zważa na konsekwencje, na świat wciąż przychodzą jej kolejne dzieci- TYTKI

Wszystkie TYTKI są na sprzedaż, oprócz tych, które już zostały kupione. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zamówić podobną. Lub zupełnie inną. Swoją własną TYTKĘ Grubymi Nićmi szytą.





piątek, 7 czerwca 2013

OD SĄSIADKI DLA SĄSIADKI


SIATKA DLA SĄSIADKI


Sąsiadka z poprzedniego sąsiedztwa zamówiła siatkę u Sąsiadki, która Grubymi Nićmi szyje u Sąsiadek. Ponieważ Grube Nici, a zarazem Sąsiadki, to również sąsiadki z poprzedniego sąsiedztwa, ta sąsiadka co zamówiła, również była sąsiadką tej Sąsiadki co pisze. Czyli sąsiadka zamówiła u Sąsiadki, Sąsiadka uszyła, druga Sąsiadka opisała i tak od sąsiadki do sąsiadki, od słowa mówionego do nitki z igłą, powstała nowa tytka, którą sąsiadka będzie mogła przed sąsiadami szpanować ;)







5 komentarzy:

Derva Woodcraft pisze...

Fajne te torby z filcu, sama mam chrapkę na coś takiego :)

Wyróżniłam Twój blog w zabawie Liebster Blog.

Zapraszam :)
http://derva.blogspot.com/2013/06/liebster-blog.html

Pozdrawiam,
Nevrinn.

Grube Nici pisze...

Dzięki wielkie :)

magness pisze...

sąsiadka sasiadce, zrobiła, opisała, eee... dobra, wszystko zrozumiałam...

...ale kto robił zdjęcia? :D

Anna K. pisze...

Zdjęcia robiła (jak zawsze zresztą) jednorazowa bileterka z Kultywatora ;)

zwykły człowiek pisze...

Hue hue, czyli konkluzja końcowa: nie ma to jak sąsiadki (są siatki?)! Motyw pawia na torbie wygląda bardzo fajnie. Jest dużo bardziej 'lekki' w stylu niż mój paw :) Pozdrawiam!