Tytka nieśmiała
Pod ścianą stała,
Choć wstydzić się czego nie miała:
I tak jak to teraz w modzie,
Nosiła kwiaty na przodzie:
Zapinana na zamek była,
Mała kuleczka zamek zdobiła:
I jak tylko się pokazała,
Zaraz ją pani jedna zabrała:
Pani co miała bluzkę różową,
I bransoletkę... czyżby filcową?
Skąd to się wzięło?
Czyżby kolejne Grubych Nici dzieło?
CDN.
2 komentarze:
He he swietny wierszyk :D a torebka extra :)
Dzięki wielkie :)
Prosimy o głos...
http://www.szyciowyblogroku.pl/zgloszenie/grube-nici/
Prześlij komentarz