Słów kilka o Grubej Igle i jej przewrotnym charakterze. To, że nie jest pruderyjna, wiemy wszyscy. To, że zmienia materiały jak rękawiczki- nic nowego. To, że nie ma oporów, żeby z nowo poznanym materiałem wskoczyć na stół- żadne zaskoczenie. To, że jest skromna i nieśmiała... no właśnie. Tego nikt nie podejrzewa. A jest i to jeszcze jak! Zwłaszcza jeśli mowa o jej dzieciach. Gruba Igła ma tę nieszczęsną babską manierę, że wszystko robi właściwie przypadkiem, przechodząc tamtędy, szok, że w ogóle wyszło, a tak poza tym to mogło przecież wyjść lepiej. Guzik prawda. Oto dowód, że nie ma co popadać w skromność, nie ma co się krępować, tu trzeba się chwalić, bo jest czym! Najpiękniejsze etui, jakie kiedykolwiek spod Grubej Igły powstało:
2 komentarze:
Piękna Kaszubianka. Moje klimaty. Chciałabym taką... :)
Dziękuję, zapraszam do sprawienia prezentu sobie, bliskim :)
Prześlij komentarz