Jeśli ktoś myślał, że Gruba Igła postanowiła przejść na stronę moralności, to się Grubo myli. Po ekscesach na Euro 2012 i wysypie dzieci postanowiła, że przez wakacje da sobie spokój z tworzeniem i niańczeniem nowych tytek. Rzuciła się w wir suto zakrapianych imprez tanecznych, biesiad i romansów. Nie mając koncepcji, wybrała antykoncepcję. Nie płodziła. Relaksowała się i chłonęła materiały z ich bogactwem kolorów, struktur, wzorów. Tak spędziła całe lato i początek jesieni. I kiedy wszędzie zrobiło się kolorowo, Gruba Igła, jak zawsze przekornie, zadała się z Szarym Filcem i oto szczęśliwie powiła bardzo zgrabną i praktyczną:
MYSZKĘ
25 x 30 cm, szerokość 10 cm
z wewnętrzną kieszenią:
i z dodatkową kieszonką na telefon:
2 komentarze:
Oł jes! Gruba nadal płodzi. Już myślałam, że menopałze przeszła...
Pozdr, Boniek.
Gruba Igła wciąż młoda i wciąż płodna ;) I wszystko wskazuje na to, że wróciła do beztroskiego hulaszczego życia. Tylko czekać na efekty... ;)
Prześlij komentarz