Grubej Igle bardzo podobał się Blue Jeans, jego beztroska, smakowanie życia, pokojowe nastawienie do świata... ale po pewnym czasie zrozumiała, że to nie jest dobry kandydat na dłuższy związek. Swoje rozterki topiła w barze meksykańskim, gdy niespodziewanie natknęła się na swoją pierwszą miłość Pana Jutę! Wspomnienia ożyły, zmysły przytępił alkohol, po kilku głębszych poszli razem w tango. I tak powstała:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz